powrót

26 października 2003 12:11

Niszczenie instytucji

Źródło: www.sejm.pl wypowiedzi posłów

4 kadencja, 51 posiedzenie, 1 dzień (25.06.2003)

5 punkt porządku dziennego:
Informacja o działalności rzecznika interesu publicznego w 2002 r. (druk nr 1344) wraz ze stanowiskiem Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (druk nr 1549).

Poseł Agnieszka Pasternak:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

(...) Zaznaczyć jednak należy, że obowiązkiem rzecznika interesu publicznego jest dociekanie, czy oświadczenia składane przez krąg osób, na które ustawa nakłada obowiązek składania takich oświadczeń, są zgodne ze stanem faktycznym. (...) Tymczasem rzecznik wielokrotnie ujawnia swoje poglądy i daje wyraz własnym ocenom moralnych zachowań osób lustrowanych. (...)



Mój komentarz

Znowu mamy kompozycje podobną jak w 'Bez szans' Długosza. Podkreśliłem trzy słowa o identycznej wznoszącej się linii melodycznej: interesu, dociekanie, obowiązek. Stan podniesionej aktywności jest tu wywołany po to, by posłowie nie mogli się wyraźnie wsłuchać w kolejne (nie bezpośrednie po, lecz drugie ) zdanie ganiące rzecznika.

Przygana będzie usłyszana, bo zaczyna się słowem 'Tymczasem' o ostro (alarmująco ) wznoszącym się akcencie, lecz sens jej nie będzie do końca zrozumiany. Reszta zdania wybrzmiewa na opadniętym poziomie melodii dźwięku, wręcz monotonnie.

Pasternak wypomina rzecznikowi to, co jest jego obowiązkiem. Przecież Rzecznik Interesu Publicznego musi mieć zarzut, by wystąpić w sprawie. On nie osądza, on ma podejrzenia i dowody, a ponieważ występuje w parze z Publicznością , więc ma nawet obowiązek zwierzyć się jej ze swoich podejrzeń, jak kolega koledze. Próba dezawuowania wystąpień rzecznika jest próbą niszczenia samej instytucji rzecznika, która jest dobrem społecznym (dezawuować – nie uznawać czyjegoś prawa do jakichs działań, do występowania w czyimś imieniu - Komputerowy słownik języka polskiego PWN).

Okoliczności

Przemawia posłanka SLD. Ta formacja ma kłopoty z mnożącymi się wiadomościami o charakterze aferalnym. Wypowiedzi rzecznika są bolesne.

Prawo

A.Pasternak złamała to samo prawo , które złamał Długosz, a ponadto drugie prawo. Podaję łącznie.

Pr5 /At 4Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że planując pułapkę proponuje transakcję jawnie, 'na rynku', usypiając tym czujność ofiary,

Pr4 /Ak 5 Nie ma wolności człowiek postępować z drugim tak, że działając w sprawie celowo powoduje drobne kolizje, by odwrócić uwagę od zamierzonych diałań niszczących



Powtórzę. Działaniem niszczącym jest dezawuowanie wystąpień Rzecznika Interesu Publicznego, jest to niszczenie instytucji rzecznika. Drobną kolizją jest pobudzenie uwagi słuchaczy celowo użytym sygnałem podprogowym, co powoduje utratę zdolności do koncentracji intelektualnej i w efekcie uniemożliwia zaprzeczenie działaniom niszczącym.

powrót